Nareszcie Święta!!!
Najbardziej w Świętach uwielbiam pieczenie ciast a potem ich zjadanie:) Pierniki to już tradycja. Co roku wychodzą inne, co roku zmieniam delikatnie przepis. Tym razem jasne, bez kakao. Piekę kilka dni przed Wigilią a dzień wcześniej ozdabiam. Podczas ozdabiania połowa już znika, gdyż mój mąż twierdzi, że najlepsze są z niezastygniętym lukrem:)
SKŁADNIKI:
Ciasto:
- 350g mąki
- 100g miękkiego masła
- 1 jajko
- 100g brązowego cukru
- 30g przyprawy do piernika
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżeczka cynamonu
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Ciasto:
Mąkę przesiać do miski. Dodać pokrojone masło i pozostałe składniki. Zagnieść ciasto aż będzie gładkie i nie lepiące.
Ciasto owinąć folią i włożyć do lodówki 30 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkować na około 2 milimetry i wykrawać ciasteczka za pomocą foremek. Skrawki ciasta ponownie zagnieść, rozwałkować i dalej wykrawać pierniki. Czynność powtarzać do momentu wykorzystania całego ciasta.
Ciasteczka rozkładać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pierniki pieczemy w nagrzanym piekarniku 180 C przez 10 minut. Po wyjęciu z piekarnika są miękkie, dopiero po ostygnięciu twardą.
Ozdabiać lukrem, czekoladą - według uznania.
SMACZNEGO:)
Pięknie udekorowane :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuń