Było ich 12 a do zdjęcia pozostało tylko 5. Nie zdążyłam przed moim głodomorem:) Ale to oznacza, że są pyszne!!! Idealne na podwieczorek lub śniadanie:)
SKŁADNIKI:
Ciasto drożdżowe:
- 600g mąki
- 10g suchych drożdży
- 100g cukru
- 250ml mleka
- 2 jajka
- 70g masła
Nadzienie:
- 50g masła
- 2 łyżki cynamonu
- 4 łyżki brązowego cukru
- 2 jabłka
Lukier:
- 5 łyżek cukru pudru
- 2 łyżki gorącej wody
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Ciasto drożdżowe:
Mąkę przesiać z drożdżami. Dodać cukier, mleko, jajka i mieszać aż składniki się połączą. Dodać roztopione masło i wyrabiać ciasto aż będzie gładkie i elastyczne. Wierzch ciasta oprószyć mąką, przykryć ręcznikiem i odstawić w ciepłe miejsce na ok 2 godziny (aż podwoi swoją objętość).
Wyrośnięte ciasto rozwałkować na prostokąt 30x40 delikatnie podsypując mąką, aby ciasto się nie kleiło.
Nadzienie:
Masło roztopić i wystudzić aż będzie prawie ścięte. Rozsmarować na rozwałkowanym cieście. Cukier i cynamon wymieszać i obsypać ciasto. Jabłka obrać i zetrzeć na grubych oczkach. Odcisnąć nadmiar soku i wyłożyć na ciasto.
Ciasto zwinąć wzdłuż dłuższego boku. Ostrym nożem pociąć na 12 kawałków i układać w formie wyłożonej papierem do pieczenia zachowując nieduże odstępy. Pozostawić na 30 min przykryte ręcznikiem do wyrośnięcia. (można je wstawić na całą noc do lodówki i rano upiec wtedy będą cieplutkie na śniadanie - w lodówce też rosną tylko wolniej)
Wyrośnięte bułeczki pieczemy w nagrzanym piekarniku 180C przez 20 minut.
Lukier:
Do filiżanki wsypać cukier puder. Powoli dodać wodę jednocześnie mieszając aż do uzyskania jednolitej konsystencji lukru. W razie potrzeby dosypać cukru pudru lub dodać wody.
Ciepłe drożdżówki polukrować.
SMACZNEGO:)